wtorek, 9 lipca 2013

rozdział 3

rozdział 3

*oczami Rose*
Dziewczyny nie wróciły jeszcze z imprezy, a minęło prawie pięć godzin, a miały iść tylko na trzy...
to już jest przesada... napisałam do nich sms ale nie odpisywały.Chciałam do nich iść ale postanowiłam że  na pewno kogoś poznały więc wróciłam do swoich spraw...

*oczami Demi*
 Właśnie gdy zobaczyliśmy że minęło już 5 godzin od naszego wyjścia i chcieliśmy wyjść spotkaliśmy chłopców z lotniska... nie wiadomo czemu oni też tu byli i to mnie najbardziej zdziwiło...
*oczami Nialla*
Znów ją spotkałem! O tak teraz muszę zdobyć Demi! Ona jest taka ładna i słodka i seksowna...STOP o tym ostatnim zapomnijcie jest strasznie seksowna! Muszę ją zaraz do niej zagadać...a może ona też coś do mnie czuje...

*oczami chłopców*
-co wy tu robicie?!
-no my tu się *lansujemy*-powiedziała Joy dopalając papierosa
-nie o to chodzi...co wy w tym mieście robicie?!
- my tu mieszkamy niedowiarki!ta odpowiedź wystarczy! Emily, Demi,  Oliv chodźcie... bo pewnie Rose sobie włosy powyrywa, bo już jesteśmy spóźnione o dwie godziny!-Joy
-no ale ładne spóźnienie...-powiedział sarkastycznie Zayn
-a ty modnisiu jeden się odwal! Dziewczyny chodźcie już, bo chyba za chwile wymiotuje na jego widok...
-no dobra już idziemy...-powiedziały to i od razu wyszły...
-Demi zaczekaj!-krzyknął Niall, a ta od razu się zatrzymała
-o co chodzi głodomorze?-powiedziała uśmiechając się
-Napisz do mnie kiedy będziesz miała czas...-i podał jej jego numer telefonu na co ona  dała mu buziaka w policzek i uciekła z klubu...
-no no stary masz ją w garści, albo raczej ona ma ciebie...
-ej! nie przesadzaj dałem jej tylko numer telefonu...
-tak a ona dała ci buziaka-powiedział Harry śmiejąc się i wychodząc z klubu, a za nim poszedł Louis.Po chwili wyszedł też Liam i Zayn, a Niall poszedł jeszcze do kwiaciarni kupić bukiet...

*w domu dziewczyn*
-dziewczyny!aż trzy godziny! przez was musiałam odwołać wszystko! nie mogliście wrócić godzinę wcześniej...
-przepraszamy mieliśmy wrócić godzinę wcześniej ale to wszystko przez...przez...przez
-przez kogo! bo muszę im nawtykać kilka słów że przez nich straciłam ponad sto dolarów!
-nie idź do nich ...
-ale nawet nie wiem o kogo nawet chodzi...
-to ci chłopcy z lotniska...
-co?! ale skąd oni tutaj... przecież...ale...ale
-wiem to straszne ale bez przesady... a jeden chyba zakochał się w Demi
-cicho bądź!
-uspokój się i opowiadaj!
-no dobrze bo pamiętacie tę opowieść z parku?
-tak...
-to wtedy ja uciekłam a teraz znów tak bym zrobiła ale on zatrzymał mnie i dał mi barze numer telefonu...
-ach to takie nie romantyczne...-gdy te słowa wypowiedziała Joy każdy zaczął się śmiać...
-dobra mam dość jutro to ja będę też zajęta dziewczyny szukaniem pracy a wy to...nie wiem znów możecie pójść do klubu... a Demi już wie gdzie-i tym samym Rose uśmiechnęła się na co Demi się zarumieniła i wszystkie poszły spać...

*oczami Demi*
"do Niall
Hejka miśku może spotkamy się jutro pod wierzbą o 16:15 co? :-* Demi"
chyba trochę przesadziłam.
"od Niall
dobrze kotku do jutra i jeszcze coś co robią twoje przyjaciółki?"
hym to było dziwne pytanie ale warto na nie odpowiedzieć...
"do Niall
wszystkie trzy idą znów do klubu, a Rose jak zwykle będzie siedzieć  w  pokoju i robić różne rzeczy których jeszcze nikt nie odkrył..."
"od Niall
no to do jutra koteczku :P"
i po tym sms poszłam spać

*oczami Irlandczyka*
ach Demi do mnie napisała to było cudowne uczucie że mnie nie wystawiła! Chłopaki mówili że jak będę z nią pisał to muszę sprawdzić co robi reszta... nie sprzeczałem się bo wiem że pewno się zakochali ale najbardziej mnie zaciekawiło jak Demi napisała o Rose... nie wiem czemu ale ona coś ukrywa i wiem że będę jak panienka ale muszę to sprawdzić albo... nie po prostu spróbuje ją z kimś zeswatać bo tak nie może być że wszyscy oprócz niej się dobrze bawią...


od autorki: hejka sorry że taki nudny rozdział ale nie mam weny i chyba przestane pisać ale najpierw jakoś muszę chyba dojść do może 6 rozdziału ale jeszcze jedno LUDZIE JA NIE WIEM  CZY WAM SIĘ TO PODOBA, BO JA TO PISZE DLA WAS A NIE DLA MNIE!!!! WIĘC PROSZĘ O KOMENTARZE

3 komentarze:

  1. Widzę, że skomentuję jako pierwsza - ale nie przejmuj się małą ilością komentarzy, bo ja sama zaczynałam tak samo i również nie miałam żadnych. Pisałam nie przejmując się tym i z czasem ludzie zaczęli komentować. Z dnia na dzień kotek będzie coraz lepiej - zapewniam. Co do rozdziału to jest bardzo fajny. Ogólnie fabuła jest na prawdę wciągająca. Pierwszy raz czytam takiego bloga. Cudni bohaterowie i super łączysz ich. Powinnaś dodać jednak do bohaterów większy opis - nie, że są podobni do.. No bo ich cechy możesz potem swobodnie wypisywać w rozdziałach. Warto jest też dodać perspektywę. Np z perspektywy chłopców, Joy, Rose czy kogokolwiek - wówczas pozwolisz sobie na większe opisanie emocji, napięcia i wytłumaczenia całej sytuacji. Bardzo fajnie budujesz napięcia - chodzi mi o te spotkania i wgl. Jedno o co Cię proszę to o to , byś nie za szybko łączyła wszystkich bohaterów - poświęć trochę czasu na większe zapoznanie się, jakieś zdarzenie z życia której z dziewczyn. Pozwoli Ci to na zaplatanie nowych wątków. Rozdziały jak dla mnie mogłyby być dłuższe - pewnie wiesz, że kocham czytać długie rozdziały, a zwłaszcza gdy mi się na prawdę podobają. Fajnie, że wprowadzasz dużo dialogów, pasowałoby jeszcze opisywać wygląd dziewczyn, więc polecam stronkę z ubraniami jak: " http://www.faslook.pl/collections/list/najnowsze/page/1/ - tutaj masz wybór ubrań możesz je swobodnie opisywać i dodawać zdjęcia - miniatury. Możesz sięgać również po różne zdjęcia sytuacji, gify . Najlepsze strony do tego to; http://www.tumblr.com/dashboard , http://weheartit.com/. Zachęcam do tego, gdyż na prawdę jest to bardzo pomocne. Pisz dalej, gdyż masz już jedną fankę ;). Nie zniechęcaj się, bo zawsze wszystko przychodzi z czasem. Każdy zaczyna od zera - również Ci najlepsi.
    Jeżeli byś chciała jakiejkolwiek pomocy, możesz na mnie liczyć. Pomogę ci w szablonie - gdybyś miała chęci. Także jestem gotowa pomóc. Gdyż wiem, że z czasem dużo osiągniesz. Widzę jak ktoś opisuje, jak prowadzi i się wypowiada - po tym można wiele wywnioskować. Zachęcam również do obszernego opisywania uczuć - jest to często potrzebne. Dużo weny życzę, pozdrawiam i całuję ;*




    Angelina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wielkie dzięki :) obiecuję że będę robić dłuższe rozdziały i już w następnym rozdziale wykorzystam twoje wskazówki :)

      Usuń
    2. i jeszcze coś z chęcią skorzystam z pomocy przy szablonie, bo sama to ja za Chiny tego nie zrobię :P

      Usuń